• Dzisiaj jest poniedziałek, grudzień 4, 2023

Kuźniki wykute w kamieniu

Kuźniki
Piotr Tegnerowicz
listopad02/ 2016

Kuźniki to niewielkie, spokojne osiedle z dala od centrum Wrocławia – tak zwana sypialnia wielkiego miasta. Owszem, jest tu blokowisko. Od kilku lat w okolicy przybywa inwestycji: w sąsiedztwie wyrósł miejski stadion i po drugiej stronie rzeki Ślęzy pnie się powoli nowatorskie osiedle WuWa. Mimo to kuźniczanie wciąż nie narzekają na zbytni ruch i hałas. Większe zakupy można zrobić tylko w Żabce. Wiele małych sklepików (w tym nawet księgarnia) przy ulicy Sarbinowskiej przetrwało szczęśliwie zmianę ustroju. Perspektywę osiedlowego deptaka zamyka szkolny gmach, za którego boiskiem rozpościera się mało zadbany, acz malowniczy las Kuźnicki. Podobno mieszkańcy zagajnika, dziki i sarny, coraz śmielej zaglądają na rubieże blokowiska. Więcej jednak o tych dzikach gadania niż dowodów, by się po uliczkach Kuźnik faktycznie panoszyły. Mało kto za to zwraca uwagę na ciężkie wczesną jesienią od dojrzałych owoców, cierniste krzewy czarnej jeżyny. Rosną wysoko i smakują przepysznie tym, którzy nie miną ich obojętnie. W wędrówce za kolejnymi ożynowymi krzaczkami trzeba wejść w głąb lasku… Dukt nagle wznosi się na niewielki wzgórek. Po kilku krokach ścieżkę przecina w poprzek wąski kamienny prostokąt. Tuż obok, zaraz przy brzegu drogi, widać dwa wyraźne ślady po zlikwidowanych mogiłach – puste wgłębienia obmurowane cegłą, fragmenty nagrobku z nieczytelną inskrypcją.

Nieopodal w zaroślach ujrzałem pojedynczy, pusty znicz i fragmenty jakby zdobionego szkła. Wyjąłem z dołu po grobie porzuconą przez amatora trunku „Desperados” butelczynę i w zamian ustawiłem naczynie po zniczu. Może ktoś jeszcze je zapali pierwszego listopada? Na stronie Wratislaviae Amici przeczytałem, że tak czyniono tutaj na Wszystkich Świętych, w III Rzeczpospolitej. Ktoś jednak o poniemieckim cmentarzyku pamiętał, mimo że został zlikwidowany po wojnie w ramach bezwzględnego planu. Niestety wielu widocznych na zdjęciach dostępnych na owej stronie fragmentów sztuki cmentarnej już nie znalazłem… I wiem, że jeśli nikt nic w tej sprawie nie zrobi, wkrótce po malutkiej nekropolii przedwojennych mieszkańców Schmiedefeld nie będzie już ani śladu. 

Zdjęcie na licencji: Creative Commons

Twój adres e-mail nie będzie publikowany. Musisz zaznaczyć pole *

Możesz użyć takich HTML tagów i atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>