Scenariusz: Odnajdę moc w samotności
Scena 8. Królewski dwór. Czasy dawne.
Na środku sceny (sali pałacowej) stoi tron. Aktor I – trefniś wchodzi na scenę i dostojnie rozsiada się na nim. Wyniośle i jednocześnie szelmowsko wygłasza swój tekst. Potem wchodzą pozostali aktorzy. Są ubrani w piękne, białe szaty, zwiewne peleryny. Przechadzają się jak dworzanie wokół króla, po czym zatrzymują się przy Aktorze I – trefnisiu, tworząc z nim owal. Po kolei, ciepło i życzliwie wypowiadają swoje teksty, zwracając się do siebie i niego. Uśmiechają się, żywo gestykulują.
Rozmowa 8
A-I:
dzieci w kochaniu za mgłą
biorą wolność na wyniszczenie
kwiat licho zakwita gorzkim owocem
dni pełne opadłych liści
zjednoczonych
zwątpieniem i chłodem
gąszcz gołych gałęzi
dokuczliwszy niż ogień
płonący na dnie
w fotoplastykonie
zatrzymane obrazki
dzieci starcy
jedne po drugich samotne
kiedyś wysoko na niebie
nastanie dzień
ojciec powie do syna
nie dziel na jest – nie jest
ciebie upodobałem
stałeś się miłością
i zasuszone drzewko odżyje
zaczynie czerpać soki z ziemi
pąki przemienią się w kwiaty
a kwiaty w dojrzałe owoce
A-II: Dawno, dawno temu człowiek po raz pierwszy zdał sobie sprawę z samotności. [Wskazuje Aktora I.]
A-III: Opowiadał o niej dzieciom…
A-IV: … a dzieci wnukom i prawnukom. I tak powstawała legenda. [Aktor pokazuje na innych aktorów, jakby któryś z nich był jego wnukiem lub prawnukiem.]
A-V: Tworzyła się świadomość istnienia człowieka…
A-V: … powoli stając się kluczem do życia w równowadze. [Zajmując pozycję siedzącą, jak do medytacji.]
A-VII: Wydawało się, że nic nie będzie mogło zakłócić spokojnych arterii rozwoju ludzkości. Niestety, pojawiło się rozdroże… [Staje, zasłaniając plecami Aktora II, i pokazując to rozdroże.]
A-II: … na którym doszło do podziału na dobro i zło. [Słychać głos, lecz nie widać mówiącego Aktora II, bo nadal stoi za plecami Aktora VII.]
A-III: Rozeszły się równoległymi ścieżkami. [Teraz widać jak droga Aktora II i Aktora VII rozchodzi się, każdy podąża inną ścieżką.]
A-IV: Pojawił się strach otaczający zło… [Część Aktorów odgrywa zło, strach i podąża ścieżką za Aktorem VII.]
A-V: A ponieważ natura nie toleruje próżni, wokół dobra rozprzestrzeniła się miłość… [Część Aktorów odgrywa miłość, życzliwość, sympatię i podąża za Aktorem II.]
A-VI: … całkowite przeciwieństwo strachu.
A-VII: Gdy jesteś w pełni świadomy swojej osoby, możesz wzrastać w miłości… [Patrzy na Aktora –trefnisia.]
A-II: … a miłość przestaje być nałogiem, w który możesz popaść. [Patrzy na Aktora – trefnisia.]
A-III: Bo popadając w miłość, pozostajesz dzieckiem, zaś kiedy wrastasz w miłości, stajesz się dojrzały. [Patrzy na Aktora – trefnisia.]
A-IV: Miłość przestaje być związkiem z innym człowiekiem, staje się częścią ciebie… [Patrzy na Aktora – trefnisia i wskazuje na grupę pozostałych aktorów, tych, którzy podążyli za miłością.]
A-V: … a wtedy nie jest już tak, że coś kochasz, a czegoś nie…
A-VI: … bo miłość jest stanem istnienia, w którym nie jesteś zakochany, tylko po prostu jesteś miłością…
A-VII: … doznajesz wzlotu, a nie upadku…
A-II: … bo miłość powinna dawać wolność, bo miłość jest wolnością… [Spaceruje po scenie.]
A-III: … nie może stać się więzieniem, zamknięciem…
A-IV: Ale ten rodzaj miłości przychodzi tylko ze świadomością.
A-V: Kochaj ludzi bezwarunkowo, kochaj bezinteresownie… [Aktor – trefniś otwiera ramiona.]
A-VI: … bo dzięki temu poczujesz się spełniony, dzięki temu doznasz błogosławieństwa.
A-VII: Jeśli zrozumiesz, że jedynie kochając ludzi uwolnisz się od strachu, będziesz kochać dla czystego kochania… [Aktorzy, którzy podążyli za strachem, podchodzą do grupy, która podążyła za miłością, witają się, ściskają, klepią po ramionach…]
A-II: … młode pokolenia będą wzrastać w miłości i znikną wojny.
A-III: Jesteś tu i teraz. Drzewa, ptaki, chmury, słońce, gwiazdy – wszystko jest w tobie.
A-IV: Dawno, dawno temu powiedział ojciec do syna: „Miłość będzie w tobie, gdy poznasz swoje wewnętrzne niebo”. [Patrzy na Aktora I – trefnisia i resztę aktorów.]
Na koniec wszyscy wychodzą. Orszak zamyka Aktor I – trefniś, kłaniający się we wszystkie strony.
* Ryćka – w gwarze śląskiej to mały stołeczek.
Zdjęcie na licencji: Creative Commons