Scenariusz: Odnajdę moc w samotności
Scena 5. Targowisko. Czas współczesny.
Na środku sceny (targowiska) stoi ryćka*. Siada na niej zaniepokojony Aktor I. Powoli rozgląda się wokół i z wyraźnym napięciem w głosie wypowiada swój tekst. Pozostali aktorzy, czyli agenci, szpiedzy skradają się. Są ubrani w przylegające do ciała stroje w czarnym kolorze. Uważnie, powoli chodzą wokół siedzącego Aktora I. Potem zatrzymują się, tworząc za nim niedomkniętą figurę. Patrzą podejrzliwie, nerwowo. Po kolei wypowiadając swoje kwestie, prowokacyjnie zwracają się do siedzącego Aktora I.
Rozmowa 5
A-I:
unoszony ponad samego siebie
doznaję stanu granicznego
po wybudzeniu z samotnego snu
w camera obscura zamknięty
wykładam ściany galerią weneckich luster
świdrowany milionem par oczu
gmatwam swój miękki obraz
nie będę stać przed wszystkimi nagi
unisono otwieram podwoje
we mnie tajemnica bycia
naokoło nieposkromiona chęć posiadania
A-II: Myślę, że poznanie tajemnicy jest najgłębszym emocjonalnym doznaniem.
A-III: No nie wiem… Moim zdaniem lepiej jest zagmatwać tajemnicę, niż dokonać jej wyjaśnienia, bo gdy zostaje naświetlona i odkryta, przestaje działać i dawać do myślenia.
A-IV: Tak, tajemnica wciąga i angażuje, zachęca nas do szukania rozwiązań…
A-V: … ale niełatwo jest połapać się w zawiłościach, rozróżnić, gdzie się mieszczą tajemnice: czy w otaczającym nas świecie, czy w nas samych. I to jest problem.
A-VI: Problem to zagadnienie czysto teoretyczne, intelektualno-poznawcze, a tajemnica…
A-VII: … tajemnica jest sensem, jeszcze nie zrozumianym.
A-II: Jak mgiełka unosi się nad nami. Najpierw nie możemy zgarnąć jej w chmurę, potem nie możemy poznać, z jakim gatunkiem chmury mamy do czynienia.
A-III: W każdym z nas mieści się jakaś tajemnica. W nim także. [Wskazuje Aktora I]
A-IV: Tajemnica nie jest ograniczeniem rozumu, ale przyczynkiem do jego otwarcia.
A-V: Jedynie samotność jest stanem granicznym, w którym możesz doznać czystego spokoju i odzyskać indywidualność.
A-VI: Nie dla wszystkich… nie dla wszystkich. [Szepcze] Pytanie o samotność jest równie tajemnicze jak pytanie o wolność.
A-VII: Tak. Wewnątrz samych siebie jesteśmy nieskończenie wolni i równie samotni.
A-II: Nikt nie jest w stanie wkroczyć do czyjegoś wnętrza i dokonać w nim spustoszenia, pozbawić człowieka wolności… [Patrzy na Aktora I]
A-III: … tak jak nikt nie wejdzie w istotę ludzką, by ukoić jej samotność.
A-IV: Czasem, gdy budzę się z samotnego snu w pustym pokoju, który z próżności obłożyłem lustrami, odbija się w nich wyłącznie moja twarz.
A-V: Nie poznasz zagadki samotności…
A-VI: … nie da się jej włożyć do koszyka rzeczy wiadomych.
A-VII: Tajemnicą jest byt, a problem jest własność.
Na koniec wszyscy zdenerwowani znikają ze sceny.
* Ryćka – w gwarze śląskiej to mały stołeczek
Zdjęcie na licencji: Creative Commons
Copyright © by Alfred Kampa